Odchodzisz...
Popatrzyłam rankiem w Twoje oczy
Tak przejrzyście niebieskie
I zobaczyłam w nich swoje odbicie
I wiarę w niemożliwe
Bo przecież my nie będziemy razem
Nigdy już nie będę mogła
Popatrzeć tak po prostu
Ja parzysz mi rano kawę
A ty już nigdy nie dotkniesz moich
włosów
I nie spróbujesz osłonić ich od wiatru
To pożegnanie a łzy tak cisną się do
oczu
Mówisz tylko jedno słowo
Kocham
I odchodzisz, a ja płaczę.
dawno, dawno temu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.