Oddaj mi swoje skrzydła
Pewnego dnia przybyłaś do mnie na swych
skrzydłach
Nie wiem czy wzbiłaś się z mroków piekła
A może zrezygnowałaś z dostatków nieba
Teraz jesteś tu i koisz mój byt urokiem
anielskim
Czas zamarł dla mnie w sercu zapaliła się
iskra miłości
Nie odlatuj już nie daj jej zgasnąć niech
mnie spali
Żar niech rozniesie każde uczucie
Aż ciepło zarumieni policzki a słowa
uciekną z serca
Odłóż skrzydła niech już nie będą ci
potrzebne
Sprawmy sobie raj tu i teraz na banalnej
ziemi
Daj mi jakiś znak który powie to...
Co robić aby już na zawsze serca nasze się
złączyły
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.