Oddając się fali
Już świta
a jeszcze płynę
na skrawku listka
języka
oddając się fali
rozkoszy
/I.Ok./
Już świta
a jeszcze płynę
na skrawku listka
języka
oddając się fali
rozkoszy
/I.Ok./
Komentarze (35)
To dopiero musi być uniesienie, pozdrawiam cieplutko.
rozmarzyłem sie pieknie zmysłowo szkoda ze tak
krótko...brawo....pozdrawiam..
Tsunami? Czy zwykła, łagodna fala pieszcząca
delikatnie i zmysłowo:)))
Pozdrawiam cieplutko.
Kolejna Twoja złota myśl poetycka. Szanujesz słowa i
dopływasz sedna.
Akurat w takich sytuacjach..słów wiele nie
potrzeba...szkoda tylko że już świta....ale co tam Ty
płyń sobie ..płyń..
aż mnie ciary przeszły......świetne mini..:)
Erotyk czystej wody, można płynąć.
Ileż namiętności w tak krótkim
wierszu...cudownie.....;)
Przeczytałem i nasunęła mi się następująca
refleksja:"płynąć z prądem" z "falami" - potocznie
znaczenie tego powiedzenia jest często negatywne
(potępiające). Jeśli jednak tą rzeką, tymi falami jest
życie? Myślę, że nabiera to innego znaczenia.
Oczywiście w rzece w oceanie mimo pozorów spokoju, są
wiry, prądy - jeśli jej jednak poznamy, możemy z nich
nawet korzystać dla szeroko rozumianego pożytku (i
swojego i innych), nie poznamy ich nie poznając
(truizm?). Pozdrawiam serdecznie
krótko zwięźle ładnie :) Pozdrawiam
Piękny i przyjemny Twój erotyk ... Pozdrawiam :)
Krotki wiersz,,,wielka rozkosz,,,pieknie,,,
pozdrawiam z daleka.
Noc nie zmarnowana, Erosowi cała oddana.No i po co
pisać dłużej, kiedy męczą
te podróże.Rozkosz jeszcze szumi w głowie, lecz w
twórczości się wypowie.Zazdroszczę
przeżyć i serdecznie pozdrawiam.
słowo zamieniło się w odczuwanie Delikatny erotyzm
zachwyca+
Na skrawku języka
płyniesz kraulem,
aż ukazuje się wyspa
zwana pożądaniem...
Pozdrawiam+