Oddaję
Oddaję tobie Panie
coś ofiarował mi w dniu mych narodzin
Mówią iż to jest darem
Największym jaki dostajemy
Lecz ja nie chcę go już
Bo po co tenże dar jest potrzebny
Skoro cały czas tylko ból i łzy za sobą
niesie
Me i tych com pokochał
Zamiast radości i ciepła uśmiechu
Tylko gorycz jest jego towarzyszem
Miłować winno i tak chciało
Lecz nie umiało choć bardzo się starało
Bez prawa do miłości było
Od dnia narodzin az po dzisiejszy dzień
Więc oddaję go tobie Boże
Oddaję co Twoje
Na co nigdy nie byłem godzien
Oddaję Ci życie swe
...nawet i Ty się mylisz
nawet i Ty błędy popełniasz
ofiarowałeś życie a z nim serce
temu co żyć i kochać prawa nie miał...
Komentarze (2)
każdy ma prawo kochać i kocha i jest kochanym...może
rozglądnij się i popatrz trochę weselej....każdego
otulają smutki.gorycz,ale też i prześwituje
słonko,może źle patrzysz i masz zamknięte serce...
Życie boli - to prawda, lecz boleć musi, byśmy czuli,
że żyjemy.