oddanie
Stoję u drzwi Twoich Panie
Do nieba bram kołacze
W marności swojej upadły
Zanoszę me błaganie
Całe życie widzę jak na dłoni
Każdy dzień i każdy czyn
Wszystko co dobre a także złe
Oddaję Tobie Panie
Choć niegodzien jestem Boże
Zasiadać przy twym tronie
I oglądać Twe oblicze
Ty zapraszasz mnie do siebie
Dziś w całości jestem Twój
Od tej chwili już na wieki
Będę chwalił Ciebie Panie
I poświęcał Tobie się
autor
przemekgracz
Dodano: 2005-04-30 22:40:14
Ten wiersz przeczytano 626 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.