Oddanie
Zaszeptał lekko wiatr
porywając fale włosów
do tańca.
Zawirował moimi myślami
delikatnie,
mocniej,
wziął mnie przemocą.
Brał wyjąc.
Rozwarłam ramiona
jak ptak
wirując szalona
aż..
krew spłynęła do ust.
autor
Iryda
Dodano: 2006-04-21 22:50:16
Ten wiersz przeczytano 432 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.