Oddech Świata
Przemykają cicho pod drzwiami
Niespokojne sny
Przeciskają się między gazetami
Wczorajsze dni
Do ścian przyklejone
W ciszy istnienia zbłąkane
Nadzieje szukają drogi powrotu
Wszystko gdzieś pędzi
Zapętlone w czasie
Nie ma odwrotu
Choć zegar Świata stanął
Gdy znów czas odmierzać będzie
Świat oniemieje
Przystanie w tym swoim zapędzie
Czując że coś go ominęło
Chwila na złapanie oddechu?
Klepsydra obrócona została
Zegar ruszył
A on Świat?
Stracił szansę
Na nowy początek końca
Komentarze (2)
Wiersz pobudza do refleksji. Dobry .
Ciekawie napisane.Między wierszami można wyczytać
więcej niż z samego wiersza i jest dobre.Tak trzymaj.