Oddychajmy sobą
Tobie...
Przemoknięta tobą
zasypiam
samotnie
spragniona
twojego zapachu
krzyczę twoje imię
w aksamit nocy
pod parasolem księżyca
przyjdź
i zamknij moje usta
pocałunkami
przywiąż mnie
do siebie
nierozerwalnie
już zawsze
oddychajmy sobą
autor
enkeli
Dodano: 2006-03-30 13:05:15
Ten wiersz przeczytano 399 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.