Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Oddycham…

Wracałam do domu,

sen spłynął niespodziewanie na me powieki,
rzęsy splotły się w czułym uścisku...
usiadłam pod drzewem,
wokoło spadały gwiazdy,
jedna za drugą,
wnet deszczem spływały do moich stóp,
chciałam pomyśleć życzenie...
usłyszałam grzmot...
i…
zostało jedynie samotne drzewo...
nic więcej...

Nastał wieczór,
blask latarni przechodzi przez okno,
rzucając cień smoka na ścianę,
w powietrzu unosi się zapach wanilii i pomarańczy,
płomyki świec tańczą w rytmie kojącej muzyki,
plusk wody...
oddycham...
wtulam się w miękki koc...
odpływam...

a rano szybki prysznic i znów biegnę na spotkanie z przeznaczeniem...

autor

De-molka

Dodano: 2006-08-29 19:37:05
Ten wiersz przeczytano 437 razy
Oddanych głosów: 0
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »