(od)dzielnie
o świcie morze jest łagodne
jak dotyk twojego spojrzenia.
rozlewa się po zatoce
mleczno-kawowym spokojem.
powitalne promienie
zmiękczają kontury szczytów,
których zbocza wślizgują się do wody.
wyrwana z kontekstu
zanurzam głowę w myślach
i stygnę,
a potem snuję się do wieczora jak dym.
autor
ajw
Dodano: 2023-03-16 07:04:53
Ten wiersz przeczytano 741 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Udana melancholia, pozdrawiam