Odejdź
Na nic draniu Twoje żale
Ona kochać nie chce wcale
Dość ma kłamstwa, Twej próżności
Zapewniania o miłości
Wiele mówisz lecz nie działasz
Zakłamany obraz stwarzasz
Raz miłujesz pod niebiosy
Raz zadajesz nożem ciosy
Życie z Tobą jest koszmarem
Serc złączeniem, istnym tranem
Odejdź chłopcze – szybko, nagle
Nim zastrzeli Ciebie diable
Komentarze (2)
jestes dla niej złem...odjedz bo ranisz jej
serce...bardzo osobisty wiersz...w tych wersach
nieomal słychać krzyk rozpaczy.....i zębów
zgrzyt....dobry i bardzo wymowny wiersz...
jeśli zycie z nim to koszmar- warto go wyprosić za
drzwi... Podoba mi się energia z jaką wyrzucasz z
siebie żale!!