Odejdz z mego serca
Chce sie wyrwac z odretwienia
I z tej pustej ciszy
Chce zagluszyc me cierpienie
Krzyk zbolalej duszy
Wejrzec w siebie,swoje serce
I znalezc tam ciebie
Chce odnalezc bolu ciezar
Wyrzucic go z siebie
Zbyt juz dlugo tam przebywasz
I umysl zajmujesz
Chce wyrzucic ciebie stamtad
Bo zle sie z tym czuje
Odejdz prosze i nie wracaj
Juz mam dosc udreki
Ciebie bawi me cierpienie
I mej duszy jeki
Idz nie wracaj ja zapomne
To co kiedys bylo
Mam juz dosyc tej zabawy
Ktorej imie milosc
Czemu boli tak okropnie
Az na wylot czuje
Czemu nie chcesz sie stad wyniesc
Ta milosc mnie truje
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.