ODJAZD
Dla mojego ŻOŁNIERZA ...
Peron...
Powoli zbiżający się pociąg oznajmujący
rozłąkę...
Nieubłagalnie pędzący czas...
Usta szepczące słowa "KOCHAM CIE"...
Ostatnie spojrzenia, a w nich wypisane
przerażenie i strach...
Dławiący ból w sercu, dotkliwie raniacy
duszę...
Pociąg odjechał...
Coś pękło... na wierzch wylały się łzy
nasączone gniewem, bezradnością,
cierpieniem, bezsensem...
Z każdą minutą byłeś coraz dalej ode
mnie...
Ale to tylko odległość...
Przecież wciąż jesteś i będziesz... WE
MNIE!!!
OCZEKUJĄCA I STĘSKNIONA
Komentarze (1)
on jeszcze wróci;*
głowa do góry, wiersz niezły;)