odjedziesz...
kiedy juz odjedziesz
a na ustach jeszcze smak
zostawiony bez tchu westchniesz
i powrocisz w tamten swiat
gdy sie drzwi wagonu zamkna
a przez szyby brudne blask
promien usmiechnietą twarzą
wzniesie w Tobie slonca brzask
ja o Tobie nie zapomne
nawet gdy gwiezdzisty pył
sypnie w twarz i oczy zamkne
wiem ze o mnie bedziesz snil
autor
amoreuse_diva
Dodano: 2006-06-09 14:18:41
Ten wiersz przeczytano 432 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.