odkopałam swe kości
odkopałam swe kości.
wygrzebałam z cienia,
prochy dawnej miłości,
i me serce z kamienia.
przeniosłam swe kości.
ożywiłam wspomnienia.
wyrzuciłam stare złości,
i me serce z kamienia.
ułożyłam swe kości.
dorzuciłam marzenia.
zniszczyłam przykrości.
odkurzyłam pragnienia.
zakopałam swe kości,
obok twego ramienia.
razem w wieczności,
aż do zatracenia.
Komentarze (1)
Dawno nie spotkałam się z tak fantastycznie ujętym i
ułożonym wierszem :)) Gratuluję :)