*odkupienie*
rozlewam kropelkę wspomnień na
spodeczek
zatapiając w szklance pienistego cappuccino
usta
oliwki tors mruży powiekami nienasycenie
rumowym smakiem pieszcząc lodowe
kompozycje
herbacianym oparem oczy grają szczęśliwie
iskierkami
gubiąc sens kolejnej sekundy myślami
banicji
rozterką rozedrganego serca
nie wiem co prawdą a co fałszem ale chce i
pragnę
że każdym uśmiechem i dotykiem warg
różanych
łaknę ciepła jej
kojąc wpatrzony w inność sytuacji daje
upust
apetycznym grzeszeniem
strukturą karmelowo jabłkowego ciasta
jedynie wanilia pieści
przeszłości obrazy beztroskiego dzieciństwa
kiedy wszystko było takie proste i
czyste
bastard wyklęty
Komentarze (1)
wiersz mi się podoba jest budzenie sie emocji
nastrojów obrazów związanych z z uczuciem lecz jest to
Dobrze zobrazowany ten stan Dobry wiersz