***odłączenie
razem a jednak osobno...
Pogaszone świeczniki.
Spoza filigranowych zasłon nie widać
gwiazd. Jak kot leżę na aksamicie twego
ciała. Jak łabędź zwiedzam każdy zakamarek.
Nie odkryte źródła żądzy. Gorączka i
miłość.
Symbol odrodzenia. Jestem. Moja niemoc
wprawia cię w zachwyty.
Minione lata. Przemijanie. Pozostawiasz
mnie nad brzegiem złudzeń. Trzask i
trzask.
- A może po prostu zaśniemy.
Propozycje kuszą. Wabią. Grzeszą każdą
ciszą.
Krzyk stłuczonej filiżanki. Kilka kłamstw.
Taki mały wieczór spędzony we dwoje.
Komentarze (1)
Niby erotyk a ile w tym różności? Melancholia i
nostalgia a we wnętrzu ukryta gdzieś miłość. I ta
filiżanka w kawałkach.