Odloty
coś nam umknęło
i nawet tego nie zauważyliśmy
schowało w papierowym zamku
zlepionym z myśli i zmierzchu
co czapeczkami z cienia
okrywa ulice
ślizga po chodnikach
litościwie omija szczerby
wilgotne schody
przy których ściskamy w palcach
garstkę dni
zbierających się do odlotu
/SL/
https://www.youtube.com/watch?v=2Ff0PGN1ID8
autor
ILL
Dodano: 2011-06-22 12:32:38
Ten wiersz przeczytano 1242 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Zgodzie się, ze wszystko przemija, ale trzeba wierzyć,
ze nie bezsensownie. Ostatnie wersy wyciskają łzy.
Pozdrawiam :)
Jak zwykle pięknie...pozdrawiam:)
dni zbierają się do odlotu - hmmmmm, obawiam się, że
dni zostaną a my się do odlotu będziemy musieli
zbierać, nieprawdaż?
Wiersz wzrusza i każe zastanowić się nad ulotnością
chwil, okazji które już się nie powtórzą. A potem
tylko ,, ściskamy w palcach garstkę dni
zbierających się do odlotu".
pięknie powiedziane :ściskamy w palcach garstkę dni
zbierających się do odlotu.....
....często zastanawiam się nad tym jak długo będzie
trwała ta podróż...i czy mam odpowiednia ilość
zapasów,żeby odbyć tę podróż....
Trzymaj mocno w garsci swe szczescie,nie pozwol mu
odfrunac.+++
przypomniało mi się, co mi umknęło...trudno- co było ,
a nie jest, nie pisze się w rejestr - ale sercu żal
Bardzo ładny,chwytający za serce wiersz,pozdrawiam
serdecznie...
Ta garstka dni najcenniejszym darem, ciekawe metafory
użyłeś :)
Blondi masz rację bardziej pasuje melancholijny
klimat :) Dziękuję Wam kochani za komentarze
ściskamy w palcach garstkę dni
zbierających się do odlotu.....nic nie jesteśmy w
stanie zatrzymać...
zatrzymałam się przy wierszu...pięknie...pozdrawiam
ciepło
tak- zakończenie jest fantastyczne, pozdrawiam
cieplutko:)
"...ściskamy w palcach garstkę dni
zbierających się do odlotu" Potrafisz wzruszyc.