odnaleziona w chwili
O niczym nie marzę już Panie,
będąc w centrum boskości.
Bo czymże nazwać to miejsce
pełne słońca, wiatru, światłości?
Jak można pragnąć więcej,
gdy tyle piękna wokół?
A piękno jest wszakże miłością,
pragnień już nie ma - bo po cóż?
Komentarze (4)
Ładna, lekka miniaturka. Przyjemnie się czyta te
strofy przepełnione nadzieją i wiarą :)
Pozytywne myslenie i to jest to czego moga Tobie inni
pozazdroscic...z usmiechem Ola.
zachwyt nad pięknem i spełnieniem życia:)) ślicznie!!!
chciałabym tak..;)
dobry wiersz, razi optymizmem, brawo za treść:)