Odnowiony Grześ
...z cyklu ,, Idzie Grześ przez wieś ''
Grześ, że są święta,
Postanowił.
Że swoje życie,
Też odnowi.
A że wciąż pił,
I pił, i pił.
Rzekł, że inaczej,,
Będzie żył.
Garnitur stary,
Odprasował.
Butelki sprzedał,
Lub pochował.
Nawet wykąpał,
Zgrzebne ciało.
Ale i tego,
Było mało.
Wypryskał ciało,
Też perfumą.
Nawet z ochotą,
Oraz dumą.
I tak pachnący,
Siadł za stołem.
Jakby zwyczajów,
Pojął szkołę.
Bo jest raz w roku,
Dzień wspaniały.
Który tych wielkich,
Czyni małych.
Bo jest raz w roku,
Dzień uroczy.
Który potrafi,
Nas zaskoczyć.
A już tym bardziej,
Grzeszną duszę.
Że Grześ miał taką,
Wspomnieć muszę.
Lecz że są święta,
Postanowił.
Że swoje życie,
Dziś odnowi…
Komentarze (4)
Sympatycznie i świątecznie.
... a, że wódeczka już polana
- wytrzymał tylko do Szczepana.
Oby tej odnowy, wystarczyło chociaż do Nowego Roku.
Ciebie Tadeuszu nie da się podrobić, masz swój styl i
Ty się nie zmieniaj.
WESOŁYCH ŚWIĄT!
Swietna satyra.