Odpływam wciąż wyżej
Odpływam stąd wciąż wyżej, wciąż wyżej do
góry
patrząc przez powietrze widzę jasne
kontury
zielonych lądów i oceanów błękitnych
na powierzchni globu, o kształtach tak
niezwykłych
Chmur białe opary i mgielne kłębowiska
Ziemia już odległa, choć taka jeszcze
bliska
lasy zielone, żółte stepy pastelowe
i w świetlistych poświatach zorze
szmaragdowe
Ciemności kosmosu usianego gwiazdami
Księżyc z obliczem podziobanym kraterami
za nim w tle widok oddalającej się Ziemi
i świateł Słońca olśniewających
strumieni
Misterium wszechświata i Boskie tajemnice
chciałbym nieskończone pojąć, ogarnąć
granice
piękna dotknąć bezmiarów wzrokiem
zachwyconym
zdumieć się, oszołomić tym dziełem
stworzonym
Komentarze (30)
P.S 3 - chyba jednak
wyrafinowane rymy są ciekawsze,
nawet od tych mickiewiczowskich,
a czyta je się bardzo dobrze, tylko musi być rytm w
wierszu.
Sorry, że się rozpisałam.
Pozdrawiam
"mnie ich stosowania oduczono"
Ja się nie dam oduczyć, na pewno. Moje pisanie wierszy
(bardzo późno rozpoczęte, bo mniej więcej 2 lata temu,
a mam przecież wiosen 63) wręcz zostało "sprowokowane"
nędzą tzw. poezji współczesnej, ograbionej z rymów,
rytmu, wdzięku i prawdziwej liryki. Pomyślałem sobie w
końcu, że sam sobie napiszę takie wiersze, jakie mają
szanse mi się samemu spodobać i które ja i inni,
którzy czytają, potrafią zrozumieć.
Efekt jest taki, jaki jest, ale przynajmniej nie muszę
czytać utworów, ukrywających się pod nośnym hasłem
"poezja współczesna". Często tak badziewnych, jak i ta
cała "sztuka współczesna". Niestety, przymiotnik
"współczesna" to często bardziej niemiły epitet, niż
coś chwalebnego.
Pozdrawiam
Co do kupowania, to ludzie w ogóle dziś mało czytają,
dziś jest tzw pokolenie obrazkowe, zatem to nie tylko
sprawa formy poetyckiej, ale poezja współczesna jest
dość trudna w odbiorze i z pewnością przez to też ma
mniej czytelników, bywa pisana zbyt wyszukanym
znaczeniowo językiem, prostota dociera do większej
ilości odbiorców, to pewne...
Co do piosenek, to inna bajka, w piosenkach dawne rymy
nadal mają się dobrze i są one mile widziane.
Dobranoc.
P.S Przez wiele lat też takie rymy stosowałam, ale
mnie ich stosowania oduczono, większość
starych wierszy wylądowało w koszu, ze względu na zbyt
archaiczną formę, bo za taką były ganione, mimo, że
nadal mam do niej ciągoty, jeśli chodzi o słownictwo
jestem zbyt archaiczna, wiem o tym:)
"dziś od takich rymów się odchodzi, może i niestety"
Oczywiście, że "niestety". Wystarczy posłuchać tekstów
melodyjnych piosenek, do dziś popularnych - takie
teksty są dobrze zrymowane, rymy są najczęściej
dokładne - i ludzie je śpiewają z ochotą.
W przeciwieństwie do tzw. poezji współczesnej, gdzie
"od takich rymów się odchodzi".
Efekt jest taki, że w księgarniach mało kto kupuje
taką poezję, bo ludzie jej najczęściej nie lubią i nie
rozumieją. Owszem, kupuje się powieści, ale nie
poezję.
Masz rację Autorze,
że Mickiewicz był wielkim Poetą,
lecz dziś od takich rymów się odchodzi, może i
niestety...
Tańcząca z Wiatrem
Dziękuję za wizytę i komentarz.
Pozdrawiam.
Poniżej moje zdanie w tej sprawie: "rymy uznawane dziś
za banalne".
"Pan Tadeusz" ma w swych 12 księgach rymy, być może
"uznawane dziś za banalne". Nie wstydzę się tego, że
podziwiam takie rymy, tak jak podziwiam piękną
harmonię w muzyce Mozarta czy Vivaldiego.
Po kilkuset latach pisania poezji po polsku - rzadko
który rym dokładny nie był wcześniej gdzieś
wykorzystany. Oto rymy z 20 pierwszych wersów "Pana
Tadeusz"
zdrowie
dowie
ozdobie
tobie
Częstochowy
zamkowy
ludem
cudem
opiekę
powiekę
progu
Bogu
łono
utęsknioną
zielonych
rozciągnionych
rozmaitem
żytem
biała
pała.
Wszystkie pozostałe rymy w epopei są zazwyczaj
podobnie dokładne.
Proszę bardzo napisać, że są to rymy banalne.
Moim zdaniem są to rymy piękne (mam na myśli
mickiewiczowskie), a całość budzi niekłamany zachwyt.
Janina
Bez 3 pierwszych zwrotek ta czwarta ostatnia nie ma
sensu (tak samo i odwrotnie). Te 3 prowadzą do tej
ostatniej - gdzie jest właśnie "przekaz", który jak
rozumiem zauważyłaś i akceptujesz. Ten mój "przekaz"
to przecież nie jakaś wyimaginowana podróż statkiem
kosmicznym, lecz zachwyt, zdumienie "tym dziełem
stworzonym".
Też lubię sobie tak odpływać i podziwiać naszą
przyrodę.
Co do rymów, to są tutaj rymy uznawane dziś za
banalne,
krytykuje Pan Zefira, który używa wyszukanych,
wyrafinowanych i niebanalnych rymów, w przeciwieństwie
do pańskich, sorry, ale taki jest mój odbiór, u Zefira
są rymy, jak ktoś ma dobry słuch, to z pewnością je
usłyszy, są to rymy rytmiczne, takie się dziś stosuje.
Częstochowa jest wyrazem dość kiepskiego warsztatu,
niestety.
Przepraszam za szczerość,
a powtórki słów też nie są w nim dobre, zamiast tego
lepsze są zamienniki.
Pozdrawiam
Technicznej strony wierszy zwykle nie biorę pod uwagę
- dla mnie w poezji liczy się jej nośność - wg mnie
ważniejsze jest osiągnięcie celu, przekaz myśli, waga
tematu - a sposób przekazu to już indywidualna
możliwość twórcy.
Janina
No to przyznam, że nie rozumiem. Moim zdaniem pod
względem "poziomu technicznego" ostatnia zwrotka
niewiele różni się od pozostałych. Jeśli one (te
pozostałe) są kiepskie, to i ta jedna powinna być
uznana za kiepską.
Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.
Pozdrawiam
Najlepszą z tego wszystkiego jest ostatnia zwrotka,
choć i tak należałoby przy niej popracować - za nią
stawiam plusik - reszta do szuflady.
xoxo :))
A może to jak z windą? Czy ta winda jedzie do góry? A
gdzie ma jechać - w bok?!!
"wciąż wyżej do góry"
Myślę, że trudno byłoby odpłynąć
wyżej w dół :)