odpocznienie...

...ok. diabli nie biorą, kiedy chcemy:))

dobrej nocy Lenko:))

W tym Chaosie trudno o wyciszenie, ale postarałam się
przy Twoim dobrym wierszu. :)

Pozdrawiam Stefi.

Ps. Mam nadzieję, że u Ciebie ok?

...dzięki za uśmiech:))

:)))

...kto jeszcze szuka wyciszenia zapraszam:))

dzięki Betty...

śliczna melancholia a z nią piękne przesłanie, z
przyjemnością przeczytałam i wyciszyłam się:))
pozdrawiam serdecznie:))

...dziękuję za odwiedziny (niektóry podwójne) i ciepłe
komentarze; pozdrawiam:))

Tu się zgadzam, sen najlepszym lekarstwem, wyciszeniem
i przygotowaniem do dziennej aktywności. Pozdrawiam

Witaj, Stefi :-)

Wiersz mi się bardzo podoba, słuszne przesłanie :-)

Nie dla mnie jednak takie wyciszenie, bo bezsenność
mnie zamęcza :-) Żeby chociaż jak u tego zająca :-)

Pozdrawiam serdecznie, spokojnego poniedziałku :-)

Nietypowa perspektywa, przesłanie mądre, ładnie
podane.
Pozdrawiam :)

...Marku, wtedy także należy szukać
wyciszenia...właśnie we śnie, on nawet wtedy gdy
płytki jak u zająca na miedzy, daje gram wytchnienia

pozdrawiam:))

...czy ja wiem Aniu, raczej pozorną ciszę, pod której
przykrywką wrze covidowa panika...smutny czas, czas
pod znakiem maski

dziękuję paniom za poczytanie; pozdrawiam:))

Bardzo ładny wiersz o uniwersalnym przesłaniu. Jestem
za, ale rywalizacja i ambicja robią swoje i nie
pozwalają. Co wtedy? Pozdrawiam.

Mamy wyciszenie, przez covid- i to jest ta dobra
strona pandemii- pogoda wróciła do normy, wystarczył
rok bez
turystyki samolotowej...

Wyciszam się razem z Tobą przy porannej kawie :))
Życzę spokojnego dnia :)