Odpocznij
Okulary odłożyłeś
by już nie czytać dziś
Sen przychodzi powoli
ale zdecydowanie
Ciało zmęczone
całodzienną wędrówką
chce usiąść
na kamieniu odpoczynku
Należy ci się on
bo innym pomagasz
nieść bagaż istnienia
nie oczekując
doczesnych blasków
Niech sen ukołysze
twoją dobroć niezmierną
będącą perłą w koronie
człowieczego losu
Komentarze (3)
Przeczytałem z uwagą..Jedna sugestia do: "całodzienną
wędrowką"..Gdyż "dzienną" tak sobie.. M.
Temat wiersza aż się prosi by "odpowiednie dać rzeczy
słowo"
na dzisiejsze czasy to skarb nie człowiek
...pozdrawiam