ODPUSZCZAM SOBIE...
Nie chcę już mówić wam
co dobrem, co jest złem
wyłaźcie ze swych ram
lub bądźcie tylko tłem
od dziś, to wasza sprawa
dość troszczenia się o was
mam w nosie
jaki krawat
jak wystrzyżona głowa..
kto kradnie
(byle nie mnie!)
kto pije
kto się wieprzy
martwiłam się daremnie
świat przez to
nie jest lepszy !!
autor
anna
Dodano: 2007-08-24 07:28:34
Ten wiersz przeczytano 1888 razy
Oddanych głosów: 77
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
ja ostatnio się zbuntowałam, że nie umyję, no wiesz -
najmniej poetyckiego miejsca w domu - i niestety nie
dotrzymałam słowa ... odważny wiersz :)
tym razem się z Tobą nie zgodzę mimo, że rozumiem
doskonale co czułaś jak pisałaś, każdy z nas ma takie
chwile ale to mija i Ty na pewno nie odpuścisz to po
pierwsze i właśnie dlatego świat staje się lepszy to
po drugie
...ciekawie przedstawiony...bunt przeciw sobie....i
co dalej??????????
Twoje wrażliwe serce długo w tym postanowieniu nie
wytrwa Anno... :)ale złości czasami trzeba dać upust a
wiersz niech będzie przestrogą,że Ci dobrzy też mają
granicę cierpliwości,którą można nadwyrężyć.Utwór
bardzo wymowny.
płonne nasze troski i zmartwienia kiedy tak nie wiele
zalezy od nas...
świat nie jest zły,czy dobry...jest...a my możemy
trochę wpływać tylko na nasze małe światy...i to,że
zamilkniemy nie znaczy,że zmienimy własne odczucia
nieprawda! niogdy nie przestabniesz sie martwic :)
wiem.
i nastąpiła determinacja ale serce złote nieraz się
wścieknie ale znów troszczy się Dobre wyrzucenie
emocji i tak dalej walczyć musimy w życiu Bardzo dobry
wiersz
Anno gdyby tak można było, ale natura nasza taka, że
się martwimy i chcemy jak najlepiej, wyrzuciłaś
wierszem żale, które niejeden ma w sobie, to chwilowy
bunt :) później będzie jak zawsze :)
Asertywny wiersz i dobrze. Skoro zmartwienia byly
niepotrzebne i swiat toczy sie i tak sam dalej, to po
co stres i zamartwianie sie...
Wspanialy wiersz, ukazujesz nam i nie tylko, zycia
problemy, a raczej co czlowiek nie czyni!! nalezysz
jak i ja, do grona ludzi co sie troszcza o otoczenie,
brniemy do przodu, nie zawsze z podziekowaniem na
ustach, mi wystarczy usmiech... drugiego czlowieka :o)
- wspaniale slowa, jaki wspaniala kobieta schowana za
wierszami:o)
Czasami chcemy naprawiać świat, czujemy się
odpowiedzialni za wiele spraw, ludzi, oddajemy serce i
energię ,a....nikt tego nie rozumie, nie dostrzega,
nie docenia. I motywacja się wypala. Wiersz to
wszystko świetnie oddaje.
Zamartwiając sie o innych, na pewno nie sprawimy, że
świat stanie się lepszy. Zmienić można tylko siebie -
niech świat bierze przykład :)
Tęż tak myśle mowisz bo ciebie złość na coś
ogarnęła ,wiem po sobie mówie o nie koniec stop ale
jesli zajdzie potrzeba nawet w ciagu tego samego dnia
zmieniam zdanie. Dlaczego? bo takie nasze serca nie z
kamienia .
Pokazałaś mi swoim wierszem jak ja się złoszcze hihi.
Na próżno może być zamartwianie o innych gdy oni sami
nie zadbają o siebie... bardzo dobry wiersz