odrzuciłeś..
..
Rzeczywistośc tnie
serce me..na wskroś
Nigdy wiecej
niezajrzysz w nie
Zraniłeś
milczeniem
odrzuciłeś mnie
jak stwardniały chleb
lecz
niejeden raz życie
za mnie ..
odwdzięczy Ci sie ..
Miało być i ..było
jak w bajce ..
we snie ..
lecz ..chwile dwie
więc ja ..
nie rozumiem
nikt tego nie pojmnie
dlaczego on ..
odrzuca ..ja..
i tylko ciszy ..w tle
usłyszysz szept
bi jego ..
juz ..nie
..
autor
agnieszka66
Dodano: 2007-08-02 00:12:38
Ten wiersz przeczytano 633 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.