Odrzucone szczęście
Nie chcesz jej uśmiechu
w swoje serce wziąść
za egoizmem w pośpiechu
wolisz brnąć
Nie chcesz ramieniem
szacunku otoczyć
za zniewoleniem
wolisz kroczyć
Nie chcesz trzeźwością
obrazu malować
za chorą miłościa
wolisz się chować
Nie chcesz z jej twarzy
smutku wymazać
za spełnianie marzeń
wolisz się obrażać
Nie chcesz zrozumieniem
szczęścia zrywać kiść
za dumy cieniem
wolisz iść
Komentarze (2)
Lepszy jest wróg zaciekły z odkrytą przyłbicą.
Niż przyjaciel nieszczery, co słodkie ma lico.
Bardzo ładny wiersz.Pełen melancholii.
Interesujące porównania.
Ciekawa gra słowna.
Wiersz skłania do refleksji.