Odszukać
Ona jest odbiciem tych wszystkich szarych i
pustych dni.
Tych wszystkich pustych i szarych
dni...spędzonych z Tobą.
Taką nieśmiałą, na pozór miłą istotą.
Tą jedyną istotą...która mnie zawiodła.
Która mnie wiodła przez życie i nagle
przestała.
Potraktowała jak szmatę,prymitywnego
odrzutka.
Nie,Ty nie jesteś istotą ludzką.
Ty jesteś negatywnym obrazem mnie samej.
Ta,która kiedyś była obecna na najmniejsze
skinienie.
Ale już nadszedł koniec.
Duszo przesiąknięta złem i nienawiścią.
Odchodzę.
Odchodzę tam gdzie nie dosięgniesz mnie
szponami zła.
Tym miejscem jestem ja sama.
Odtworzone i nieznane mi wnętrze,którym
jest wadliwa osobowość.
Właśnie taką mnie kochają.. dlaczego?! Wiedzą.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.