Odwiecno bitka o ludzkom duse
opowiadanie gwarowe
Odwiecno bitka o ludzkom duse
Swięty Michał Archanioł pokonoł złego ducha
ale go nie unicestwiył totyz cały cos fce
Pana Boga przewłodać i rządzić całym
światem, wszechświatem i nasymi
dusami.Totyz uwazujmy coby się nie dostać
tam ka bymy nie fcieli…
Tak widzem ze do tego nasego zycio jak do
wody w śklonce dolewo ftosi trucizny…
Takik wiadomości niby ułatwiającyk nase
zycie bez zodnyk nakazów, cy tyz zakazów
ale widzem że, to syćko sie dzieje po to,
coby z tej nasej dusy wygnać Pana Boga…A
kie już f niej będzie pusto to go złe moce
napełniom grzychem i bedom mieli nad tom
dusom władze i nad tym cłekiem…A przecie
bez Pana Boga ani do proga…bo zaś nos
zaćmiom komunizmy,
abo inno zoraza i nie będziemy się mogli z
tego smrodu wymotać cy tyz wyzwolić…
A przecie grzych jest słodki jak tyn
zokozany owoc z raju…
Bez wieki Pon Bóg objawio się cłekowi
posyło swoje sługi; proroków,apostołow i
wysłannikow. Suko go natchnieniem swej
świętej łaski suko wyrzutami sumienio a
cłek nie patrzy na te syćkie łaski i
cierpienia Syna Bozego ino ucieko od Pana
Boga ku momidłom tego świata. Nie syćka
ludzie stroniom od swojego Stwórcy ino idom
na te gody, co som jest zaproseni i całom
swojom dusom bedom Mu oddani i bedom Go
miyłować całym swoim sercem i powtorzać za
aniołami „Ftoz jako Bóg”.Som jest i dziś
tacy ludzie co poświęcajom mu zycie i nie
lękajom się męceństwa. Ale som jest i tacy
co uciekajom od Pana Boga.Tak było już za
zycio Pon Jezusa i tak jest i dzisiok.Wtej
ik uzdrowioł, pociesoł, naucoł, tłomacył
pisma.Ale nie było takik wielkik ilości
ludzi co za trzydzieści śrybników
sprzedajom swoje przekonania i wyrucajom
Pana Boga ze swojego serca i duse, z
rodziny, skoły, z polityki, z dyplomacji i
w stosunkak pomiędzy norodami i
państwami…
W tyk syćkik emocjak trudno się dopatrzeć
ze to syćko jest ino trucizna co usidlo
nase serca i trzymie w grzychu i uciechak
tej ziemi.Uciechy zabijajom nasom tęsknote
za Bogiem Ojcem Stwórcom. Coroz więcej
ludzi nie wraco du domu Ojca nawet w kwili
śmierści nie stać ik na zol za syćkie
grzychy.
To powolne poganienie zacyno się od
omijanio Bozyk nakazów, idzie za tym coroz
nizsy poziom
moralny,morderstwa,gwołty,zowiść ,nienawiść
i inne grzychy główne…
Trza tak zyć coby ta nasa dusa była pełno
Pana Boga bo kie będzie pusto wartko złe
moce jom napełniom jakom truciznom co
słodko, ale zabijo i będziemy umierać bez
Pana Boga na wiecne zatracenie.Przecie
zycie na ziemi to kwilka ino, a wiecność to
nieskońconość i worto o niom pocierpieć,
bez Pana Boga w sercu łatwo ludziami
manipulować i wypełniać go wypełniacami bez
zodnej wartości…Takie to wyj myśli nie
dajom mi spokoju kie patrzem na te teraźnie
trucizny, ftorymi nos co dnia cęstujom
totyz dzielem się nimi s Wami syćkimi to mi
wyboccie.
Komentarze (12)
"Trza tak zyć coby ta nasa dusa była pełno Pana Boga
bo kie będzie pusto wartko złe moce jom napełniom
jakom truciznom co słodko, ale zabijo i będziemy
umierać bez Pana Boga na wiecne zatracenie." Nic
dodać, nic ująć :-) Proszę o więcej Twoich Skoruso
życiowych refleksji :-)
Przepięknie gwarowo i przede wszystkim z wiarą
pisaniem to mi się bardzo podoba.
"Trza tak zyć coby ta nasa dusa była pełno Pana Boga
bo kie będzie pusto wartko złe moce jom napełniom"
Oj, to prawda.
Pozdrawiam :)
...trzeba żeby para była do tańca i do różańca
...pozdrawiam
Witaj skoruso:)
Dziel się z nami swoimi myślami a będziemy czytać z
wielką chęcią:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ładny pełen refleksji przekaz.
Jak już pisałem wcześniej, gwara nadaje Twoim utworom
dodatkowego uroku.
Pozdrawiam skoruso:)
Marek
witaj zawsze z wielką przyjemnością czytam twoje
wiersze gwara zapisane
serdeczności
To prawda, że łatwo dziś o zwiedzenie...
Pozdrawiam.
mądrze prawisz...
Skoruso, dobre Twoje myśli i Twoje pisanie, gdy je
przeczytam, to jak Boskie kazanie.
Lubię tu zaglądać dla słowa dobrego,
nigdy dość modlitwy dla siebie samego.
Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie.
Cała kwintesencja
"Przecie zycie na ziemi to kwilka ino, a wiecność to
nieskońconość i worto o niom pocierpieć" Pozdrawiam
serdecznie Skoruso
Zmaterializowanie ziemskiego świata a co za tym idzie
- tryumf pieniądza nad wiarę w wartości dobra w
człowieku - jest przerażający. Pamiętajmy - tam nie
ma żadnych pieniędzy i żadnych dóbr doczesnych. One są
tylko tu. Pozdrawiam serdecznie