Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Odwiedziny wujka Gustlika

z serii: "W Kopytkowie"



W odwiedziny do krewniaków
jedzie wujek na mopliku*.

Droga przed nim długa, wąska.
Jedzie przecież aż ze Śląska.
Motor słychać już z daleka.
A rodzinka nań już czeka.

Czeka Maciek, tata, mama
i Martynka roześmiana.
Przyszła nawet Klara z jajkiem,
ciocia z pełnym żuru garnkiem.

Z zupy tej się ciotka chlubi,
z takiej, jaką wujek lubi.
Całą noc ją gotowała
by wujkowi smakowała.

Dobrze, że dziś piękny ranek.
Jest przyjaciel sąsiad Janek,
sąsiad Darek także czeka.
Tropik już z radości szczeka.

Wujek Gustlik jest górnikiem,
nie rozstaje się z moplikiem.
Śląskie godki* opowiada,
z czego jest rodzinka rada.

Dziś opowie wszystkim o tym
jak się chlebem dzielił z Protem.
Gdy w kopalni światło zgasło
a kolegę w głowę prasło*,

sami w przodku* tylko byli.
Drogę po ciemku zgubili.
Kilka godzin tam siedzieli,
chlebem, wurstem* się dzielili.

Gdy we wsparcie już zwątpili
starca z brodą zobaczyli.
Skarbnik to był, w świetle świecy
duch, co ma kopalnię w pieczy.

Dobrych ludzi on wspomaga,
wyjść z opresji* im pomaga.
Duch podziemi rzekł do wujka
i kolegi jego, Prota:

"Widzę, żeście tu zbłądzili,
chleb uczciwie podzielili.
Warto więc wam pomóc w biedzie
zanim odsiecz tu przybędzie.

Nową siłą was obdarzę
i do windy drogę wskażę".
Jak powiedział, tak uczynił,
zdrowie, życie im ocalił.

Od tej pory wujek z Protem
chodzą razem do roboty.
Bardzo się zaprzyjaźnili.
Duch Skarbnika jest wciąż z nimi.

Wujek Gustlik na mopliku
przywiózł kreple* w swym koszyku.
Jego żona, ciocia Basia
pączki z dżemem usmażyła.

Wszystkim one smakowały.
Jest to taki geszynk* mały.
Wujek też zadowolony,
za opowieść pochwalony.

Dostał dar nie byle jaki
a zrobiły go dzieciaki.
Z biało-szarej plasteliny
dwa gołąbki ulepiły.

Bo już dawno wiedzą o tym,
że je lubią wujek z Protem.
Bo to hobby jest górnika
puszczać ptaki z gołębnika.

Były śpiewy, śmiechy, żarty.
Wujek z tatą grali w karty.
Mama z ciotką przygrywały.
I tak minął dzionek cały.

A wieczorem po pikniku
pożegnali się z Gustlikiem.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - -- -
z gwary śląskiej:
moplik - motor
godki - opowieści
prasło -uderzyło
przodek - miejsce wydobycia węgla
wurst - kiełbasa
opresja - niemiłe zdarzenie
kreple - pączki
geszynk - prezent

autor: Teresa Mazur

Dodano: 2021-04-16 22:41:57
Ten wiersz przeczytano 2311 razy
Oddanych głosów: 27
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Dla dzieci
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (29)

kazap kazap

witaj
z wielką przyjemnością przeczytałem śląską gwarą
zapisane słowa
i to nie tylko dla dzieci.
brawo
pozdrawiam

_wena_ _wena_

Świetny wesoły wiersz nie tylko dla dzieci. Młody, czy
stary, wszyscy jesteśmy bajek miłośnikami :)))
Udanego weekendu, Tereniu :)

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Za takie cudowne wiersze Teresko - tylko chwalić.
Bardzo fajna baja. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego dnia :)

sisy89 sisy89

Super!
Z przyjemnością przeczytałam :)
Pozdrawiam serdecznie :)

JoViSkA JoViSkA

Świetne!!! :D
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia :))

krzemanka krzemanka

Pięknie wprowadzasz czytelnika w śląskie klimaty.
Miłej soboty Teresko:)

molica molica

Witam,

mnie Ślązaczce z wyboru przypadła do serc ta
opowieść z życia górników.
Napisana jak zawsze tutaj ze swadą i polotem.

Uśmiech i pozdrowienia /+/.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Witaj Tereniu.
Fajna opowieść /bajka.
Przeczytałem z ciekawością, wersy same się proszą o
czytanie.
Pozdrawiam.
;)

GrzelaB GrzelaB

Wujka wszyscy uwielbiali z serca dary mu dawali. :).
Bardzo fajny wiersz z dużą dawką górniczej
rzeczywistości. Pozdrawiam serdecznie :)

anna anna

nie ma to jak rodzina!!!

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo fajnie! :-)
Jak zresztą zawsze w Kopytkowie :-)

Pozdrawiam, dobrej nocy :-)

@Krystek @Krystek

Z przyjemnością i podobaniem czytałam ten ciepły w
odbiorze wiersz. Spokojnej nocki:)

Babcia Tereska Babcia Tereska

Tak, tak, ja trochę później, i też zostałam. I wcale
nie ze względu na powietrze dymem pachnące, haha

waldi1 waldi1

Bardzo fajne odwiedziny ... ja też przyjechałem tu do
brata i zostałem tu na całe lata ...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »