Odzyskałam spokój...
Wszystkie smutki, żale
wyrzucone, zdeptane
leżą gdzieś w kącie
już zapomniane...
Gdy lekko na sercu
raduje się dusza,
z promiennym uśmiechem
do zajęć wyruszam...
Pokonuje ulice
tańczącym krokiem
i witam znajomych
płomiennym wzrokiem...
Z ogromną miłością
ściskam moje dzieci,
szczęśliwe, że w sercu mamy
słoneczko znów świeci...
Jak cudnie jest odzyskać
harmonię i spokój,
skakać pod niebiosa,
rozsiewać wokół pokój...
Nareszcie jestem sobą!!! Warto było wybuchnąć i wyrzucić z siebie to co boli...uff.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.