Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Jak wulkan...

Jak wulkan drzemiący
przez lat tysiące
wybucham z ogromną siłą,
bo tyle lawy się nagromadziło,
że pękło by serce...
Ból rozrywa wnętrze,
a w głowie grzmoty i burza.
Gniewny błysk z oczu się wynurza
z deszczem ulewnym, słonym,
a w piersiach palę się, płonę.
Spazm przeszywa mięśnie,
drżą, trzęsą się ręce...

I lawa słów wystrzeliła z mych ust
napełnionemu po brzegi bólowi dając upust...

Zawsze spokojna, łagodna, cicha, znosząca z wielką cierpliwością to wszystko co wokół się dzieje...milczałam, choć w środku bolało...Ale coś we mnie pękło, już dłużej nie potrafię, nie umiem nad tym napięciem zapanować...Muszę to wykrzyczeć!!! Muszę wyrzucić to z siebie!!!

autor

Jolcia

Dodano: 2006-07-31 13:22:38
Ten wiersz przeczytano 602 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »