Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ofiary losu

Ten wiersz jest z życia wzięty,ale ta sytuacja nie miała miejsca z moim udziałem

Dziś dzień wypłaty,a mąż nie wraca.
Żona nerwowo telefonu szuka.
Wreszcie znalazła,numer wybija,
choć drżąca dłoń myli cyferki.

Udało się,numer właściwy.
Jednak co z tego,jak nie odpowiada.
Czy to przypadek,czy znów to samo,
że to małżonek wykręcił jej numer?

A obiecywał jeszcze dziś rano,
że wróci wcześniej i ją gdzieś zabierze.
Ona z głębi serca chciała w to uwierzyć,
ale ja nigdy w to nie uwierzę.

Pieniędzy zabrakło już tydzień temu
w sklepie na zeszyt zakupy brała.
Dzisiaj mężowi,aby nie był głodny
na kościach zupę ugotowała.

Facet zarabia marne tysiąc złoty,
nie zawsze jest w stanie iść do roboty.
Ona siedzi w domu,bo ma małe dziecię,
które najważniejsze jest dla niej na świecie.

Gdzie jest ojciec dziecka,gdzie głowa rodziny
w której knajpie siedzi i czuje się bez winy?
Dziecko ssie mleko matki,więc nie głoduje,
lecz ona głodna siedzi i męża wypatruje.

Mimo wszystko go kocha,bo jest dobrą kobietą,
lecz jak długo to zniesie?
Ile jeszcze razy będzie samotnie czekać na męża,
ile razy głodować?

Czekam wytrwale na koniec tego zdarzenia,
choć jestem pewien jego zakończenia.
Pewnie historia znów się powtórzy.
Przyjdzie zły człowiek i spokój w domu zburzy.

Widziałem to nie raz przez okna swego domu.
Jednak nie mówiłem o tym wcześniej nikomu.
Zrozumiałem,że jestem współwinny tego,
co tam się działo,tego zła całego.

Tym razem jej pomogę,zakończę ten koszmar,
cierpienie.
Przygotowałem się na to,oczyszczę swoje sumienie.

Jednak coś jest nie tak...ku mojemu zdziwieniu
w drzwiach stanął policjant zamiast męża,
tylko nie wiem czemu...
Właśnie się dowiedziałem,że na sąsiedniej ulicy
zginął pijany człowiek z naszej kamienicy.

To był właśnie jej mąż,po którym teraz płacze.
Kogo bardziej zranił los tego już nie wytłumaczę.
Czy jego tym,że zginął przypadkiem pijany w wypadku.
Czy ją,że przypadkiem została samotna,
ale przy okazji od kata uwolniona....

autor

Tiesto

Dodano: 2008-08-11 01:00:42
Ten wiersz przeczytano 536 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »