ogień niech mnie spopieli
kiedy czas swój wyczerpię
mam nadzieję w pamięci
bez udręki nadmiernej
ogień niech mnie spopieli
to co po mnie zostanie
kilka myśli spisanych
wierszem gdzieś na kolanie
wspomnień z marzeń zebranych
rzućcie wiatrom niech niosą
niech je w figlach roztrwonią
może spadną gdzieś z rosą
i jak feniks odrosną
prochy w urnie zebrane
niech nikogo nie dręczą
z kurzem wiatrów przesiane
z zapomnieniem się skręcą
K. Puchała
autor
stary
Dodano: 2010-11-01 09:27:57
Ten wiersz przeczytano 982 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
W takim dniu taki wiersz...ostatnia wola poety...sama
kiedyś napisałam coś podobnego w temacie śmierci a
odmiennego w ostatniej woli...
,,garstka wspomnień mglistych kilka pożółkłych listów
naprawdę tak mało po nas zostaje '' pozdrawiam w
zadumie.
wiersz - testament, spisany osobliwie i pięknie.