ogniste
ogniste...
usta czerwone
pragnąc ich płonę
nie wytrzymując
niczym szalony
wpijam się w wargi
jakby czas naglił
całując chciwie
całej cię pragnę
i nagle czuję
zmysły wariują
ogień poraził
żarem zadławił
język mnie piecze
a ty z uśmiechem
mówisz mi miłym
że zjadłaś chili
Argo.
Komentarze (17)
Ładnie, ogniście i na wesoło, na duże Tak, pozdrawiam
serdecznie.
Koniec dość zaskakujący, jak dla mnie, ale to na plus,
rzecz .
Mnie się przeczytało -
mówisz mi miła,
no chyba że to usta r.męskiego,
to sorry, jeśli żle zrozumiałam,
mam nadzieję, że cholericus się na mnie nie zdenerwuje
za ten komentarz, ja tylko się grzecznie pytam i
reszta mnie nie interesuje...
Miłego wieczoru życzę Argo:)