Ogórkowe marzenie
Chciałbym być miodem w małym słoiku,
Rano , przed Tobą na tym stoliku.
Na tym co w kuchni stoi,
Wielkiego stołu z jadalni się boi.
Chciałbym być rano dla ciebie słodki,
Byś zniosła w pracy wszystkie idiotki.
Chciałbym rozpłynąć się na podniebieniu,
Jak Twoje ciało w sennym marzeniu
Codziennie Cię od wnętrza w siłę
budować,
Promienny uśmiech na twarzy kształtować.
Dłoń Twoja smukłą w delikatność opleść,
Wieczną potęgę w krew Twoją wnieść.
Lecz dla mnie wszystko skończone,
Fermentu silą w przepaść strącone.
Leżę samiutki pod śmietnika murkiem,
Ja przecież jestem - zepsutym ogórkiem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.