W Ogrodzie Świata
w Ogrodzie Świata znowu zrywam
nieznany kwiat ludzkiej zagłady
moje drzewo jest piękne i silne
codziennie walczy z wiatrem
z deszczem i z przemijaniem
wiem że moje drzewo jest
tak cudownie zielone
wiem że dopiero zaczyna kwitnąć
w Ogrodzie Świata
lekko stąpam po ziemi
i ze łzami w oczach
patrzę jak z wielu drzew
spadają liście zapomnienia
jeden po drugim
kładąc się z sercem na ziemi
słyszę rodzące się życie
i bezlitosną śmierć
na drzewie mojego istnienia
rozkwita kolejny kwiat
a ja taka samotna
patrzę jak giną
ci których kocham
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.