Oj! Kocico...
Czasami mam ochotę przyjść i się wtulić
Pomruczeć jak kotka, ułożyć się obok
Ciebie
Spojrzeć w Twoje oczy i powiedzieć...
Dobrze że jesteś, bardzo kocham Cię
Noce rozkoszne spędzone z Tobą...
Poranki kiedy trzeba wstać, Ty mówisz
zostań,
Jeszcze nie pora, wtul się proszę...
Ja tuląc się, mruczę znów kotką staje
się
Czasami podrapie i pogryzę też...
Wtedy Ty śmiejesz się, mówiąc oj!
Kocico...
Ja wtedy udaje że nic nie wiem, tylko
mruczę...
Delikatnie ocierając się o Ciebie...
Komentarze (3)
Ech, taka kocica, to skarb,
msz.
Wiersz radosny, pełen szczęścia.
Miło o nim czytać, dobrej niedzieli życzę, Oleńko :)
Świetny, wesoły wiersz, miło czytać w Nowym Roku.
Niech będzie dla Was Szczęśliwy, pozdrawiam ciepło.
:)
Szczęściarz,że masz obok taką kociczkę:)
Pozdrawiam Oleńko serdecznie.
Miłego weekendu życzę:)