Ojcowska muzyka
Cudowne dźwięki twoich skrzypiec
słyszałem już w kołysce
jakby przez mgłę widziałem
twe radosne spojrzenie i uśmiech na
twarzy
teraz już wiem
rozdawałeś mi
nuty twojego serca
one zawsze mnie uciszały
wiedziałeś czego pragnę najbardziej
pamiętam rodzinne kolędowanie
frazy wspaniałych czardaszy
skrzypce rzewnie łkały
to znów radośnie brzmiały
dzisiaj zostało tylko tego wspomnienie
czasem biorę skrzypce do ręki
lecz już smętnie grają
to nie te nuty
to nie te ręce
to nie ten czas
Komentarze (33)
beztroskie dzieciństwo to najpiękniejsze lata w naszym
życiu
pozdrawiam :)
Ciepłe wspomnienie budzone widokiem i brzmieniem
skrzypiec. Rzadko tu spotyka się wiersze dla taty.
Piękne, ale smutne.
Piękna impresja, tworzona sercem dla serca,
pozdrawiam.
wiesz, z przyjemnością przeczytałam Twoje pierwsze
spotkanie ze skrzypcami, ładnie poprowadzona opowieść
o ojcu i jego pasji
Mój ojciec robił mebelki dla moich lalek.Miał cudowne
ręce potrafił wyczarować cudeńka z kasztanów....
Gdzie nam uciekło nasze dzieciństwo,gdzie się podziały
nasze miłe wspomnienia-też chętnie wracam do
wspomnień,ale to z racji moich własnych szalenie
strasznych przeżyć,choć poczęta gra na moich
skrzypkach było tak przejrzyście bliskie..wiersz
bardzo ładny i Twoje wspomnienia już nimi
pozostaną..powodzenia
Bardzo wzruszający wiersz, skrzypce zawsze poruszają
duszę, mają również ją w sobie i one, ładny wiesz.
nie ten czas... pozdrawiam;
Wszystko to samo tylko inny instrument...
wielka moja pamiatka...dziekuje za ten
wiersz..dobrze,ze tu zajrzalam
Piekny wiersz, piekne wspomnienia.
Skrzypce bardzo lubie, maja w sobie dusze Pozdrawiam
cieplo.
Wszystko przemija, a pozostaja wspomnienia, ktore
czasami nikomu nie sa potrzebne. Glosuje i pozdrawiam.
Bardzo sentymentalnie...piekne wspomnienia i piekne to
ze masz co wspominac.TAkie wiersze sa wzruszajace i
naparwde dzialaja na odbiorce,ja jestem wyczulona
bardzo...moze dlatego ze nigdy nie miaalm ojca?ale na
swojej stronie tez o nim napisalam...tylko ze to inna
bajka...piekny jest twoj wiersz.
Skrzypce to piękny instrument...Kochany ojciec, co tak
cudownie grał (zapewne). Pozdrawiam.
wzruszające wspomnienia...