Ojczyzno!
Wypełniasz mi Sobą wszystkie dni,
szepczesz do poduszki kołysanki z życia,
uczyszmnie pierwszych kroków i...
dajesz mi Siebie -do spożycia.
Otwierasz mi drogę w szeroki świat,
by mnie nauczyć Mickiewiczowskiej
tęsknoty.
Mówisz,że nie żałujesz tych lat,
które spisały karty historii.
Przekazujesz mi Swoje wieków
doświadczenia,
bym czuł się właścicielem przeszłości.
I wrósł w Twą Ziemię jak inne drzewa,
którym całunem okryłaś kości.
Szepczesz do ucha o Wielkich Polakach,
którzy walczyli ,za Ciebie ginęli
i wkładasz w dzioby przelotnych ptaków
pieśń o ich czynach,
byśmy nie zapomnieli.
Pytasz mnie cicho,czy mam marzenia
byś mogla być tych marzeń częścią.
Zapewniam Cię Polsko,że marzę o jednym,
byś była w nas młodych prawdziwą
miłością.
I powiem Ci jeszcze cicho,na ucho
nie chcę wyjeżdżać,szukać wielkości
chciałbym więc tylko skromnie poprosić:
-Pomóż mi z Sobą wejść do przyszłości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.