ojoj
tak ostatnio
z panią weną,
malusieńką mam niezgódkę
i nerwowa
strasznie jestem
muszę przyznać się ze smutkiem.
nie tak dawno
chyba wczoraj.
przytaszczyła worek zdumień
zaś natchnienia
ani śladu
- pisać wierszy ty nie umiesz!
- moja droga
nie bądź wredna,
gdybyś chciała troszkę pomóc,
to dla ciebie
pestka, prztyczek,
ja nie wydam cię nikomu.
mówisz troszkę?
mam już dosyć
koniec z interesem całym
wszystko znoszę,
wszystko moje,
a dla ciebie są pochwały?
no i poszła
drzwi trzasnęła,
jakiś koszmar, jaki dramat!
zostawiła
przeciąg w głowie
odtąd będę pisać sama?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.