"Okienko"
Wygląda zuch przez okienko nieświadomy
zagrożenia
Wygląda na dzielnego, wygląda na
marzenia
Czy niebezpieczne tygrysy zagrodzą drogę
O śmierć przyprawią że tak mówić mogę
Czy niegościnne chaszcze przetną drogi
cienie
Czy w zaroślach i umysł zostawić i
mienie
Czy fale wielkie duchem zaleją świat w
dreszcze
Czy z kropelką potu i strachu spadną
pierwsze deszcze
Czy grzmoty na niebie dotykają tu ziemi
Czy wołają do siebie swego między swymi
Czy wicher morderczy poprzewraca w
głowie
Czy zdmuchnie jak świeczkę cokolwiek nie
powie
Czy blisko czy dalej do domku nadzieja
Biegnie już biegnie, niknie zawieja
I Tygrysy, i bałagany, i fale, i morza, i
gęste gałgany
W pożegnanie odchodzą jak sen
nieprzespany
Paluszkiem na niebie tęczę narysuje
Tęsknota już niknie, ona wie co zuch
czuje
Komentarze (2)
Piękny wiersz, pomysłowy i dobrze napisany, pozdrawiam
:)
udany wiersz pozdrawiam