*Okna
Pogasły już okna
wokoło,
dzień zmęczony też zasnął.
Tylko jej szyba długo
prześwietla noc.
Sen nie chce pościelić
myślom,
spod ciężkich powiek
skraść troski,
zetrzeć
codzienny kurz.
Noc chłodną dłonią
studzi
rozpalone czoło,
słysząc szept
ciągle powtarzający
jego imię...
Świat zatonął
w mroku,
czuwa okno z latarnią.
autor
Kropla47
Dodano: 2020-12-09 19:12:58
Ten wiersz przeczytano 1167 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Ładny wiersz
Lubię takie smuteczki
Okno z latarnią.
(moja mama zostawiała światło w oknie kiedy zimową
porą w śniegu po pas wracałam po ciemku.
Znów porcja smutku...
Pięknie i smutno nieco. Chyba to najważniejsze imię
wciąż nocami będzie się przewijać...
Pozdrawiam serdecznie :)