Okrawki moich wspomnień
Czemu dziś tęsknota ogniem we mnie płonie. Do Mazur, do Polski zawsze tęsknie do niej...
To okrawki zdarzeń zasuszone w
wierszach,
dziś błądzą po świecie po mojej
przeszłości
i zbieram wspomnienia jak poziomki w
koszyk
szukam w nich kropelek dziecięcej
słodkości.
A moje wspomnienia wciąż są kolorowe,
szalej wyobraźnio, ważne każde słówko,
chwytam chwile piękne, co utkwiły w głowie,
żyj pamięci moja, przeszłości pocztówko.
A najczęściej tęsknię do mych lat młodości
do tych pól, ugorów, gdzie makiem
czerwienią,
co wróżyły zbożom piękny plon, dorodny
i tych łąk kwiecistych utkanych zielenią.
Gdzie pamięcią sięgnę, wszędzie widzę
matkę
i jej smutne oczy, spracowane ręce,
przy długiej spódnicy dzieciątek gromadkę
i ten smutny widok jak odeszła w męce.
Komentarze (46)
Ujmująca tęsknota!
Pozdrawiam serdecznie :)
"To okrawki zdarzeń zasuszone w wierszach" jakże
znamienne wyznanie, wspomnienia bliskie sercu,
pozdrawiam Broniu-:)
Piękne wspomnienia i tęsknota do miejsc skąd wychodzą
korzenie.Pozdrawiam Bronislawo.
Piękna melancholia Bronisławo+:) pozdrawiam weekendowo
Piękny.W wielu Twoich wierszach słychaćlgię za
Ojczyzną.Pozdrawiam Broneczko.
Bardzo ,bardzo serdecznie dziękuje za miłe komentarze.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Wzruszylas, Broniu :)
Jakże dużo miłości w wierszu. Do małej i dużej
Ojczyzny, do Matki. I w każdym słowie czuć szczerość.
Pozdrawiam z podobaniem :)
przychodzą w naszych sercach takie chwile, że wracamy
do wspomnień z dawnych lat, jakież one były piękne i
porywcze......
życzę miłego wieczoru
Broniu - pomieściłaś w strofach: tęsknoty,
wspomnienia, zaczarowaną młodość. Zwróciłaś nam uwagę
na nieustające piękno skib, które dając się tworzyć -
nie szczędzą później chleba.
A najtkliwsze są wersy o Matce, Jej trudzie i na
koniec - niezawinionym cierpieniu. Szacunku dla Niej.
Zostawiam pozdrowienia.
Wspomnienia są częścią naszego życia.
piękne i wzruszające wspomnienia, szczególnie ten
wątek o matce.
Bronisiu pięknie spisałaś swoje wspomnienia.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Bronisiu opisałaś pięknie swoje wspomnienia.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Dziękuję Bronisławo za piękne słowa o matce,
o Nich można godzinami i nigdy nie spłacimy
tego rachunku za miłość, opiekę, wykształcenie.
Chociaż piszmy o Nich pięknie niech wersy poniosą
hen do nieba. Miłej soboty.