Okręt muzeum
Malowane z barw palety
Wydawały się proporce,
Niepojęte jeszcze wtedy
A nadały chłopcu wzorce.
Młodym oczom ukazały
Marynarskie tam sylwetki,
Ku przyszłości ideały,
Chociaż wcześniej były setki.
Przestudiował statku życie,
Ducha czasu hucznych dział,
W szkolnym spisał to zeszycie,
Częścią jego stać się chciał.
Teraz widok rozpościera
Skwer Kościuszki w garści ma,
Towarzyszy mu bandera,
Ideałom przy niej trwa.
Dumnie służy, w sercu święcie,
Jego dzieje przecież chwali,
Na jedynym nam okręcie
Krzyż Virtuti Militari.
Komentarze (11)
Oskar Wizard
Miasto z morza :) też i moje. Pozdrawiam
Kiedyś ORP Burza, teraz ORP Błyskawica. Też kocham ten
bohaterski niszczyciel. W końcu to moje miasto...
Gdynia. Od urodzenia. Pozdrawiam serdecznie.:))))
Dobrze mieć w życiu marzenia. Jeśli dzięki uporowi i
wytrwałości , spełniają się i zamieniają w prawdziwą
pasję to już prawdziwe szczęście. Pozdrawiam !
Witam SwobodneMyśli. Śliczny wiersz. Pozdrawiam
serdecznie
Dziękuję wszystkim za uprzejme słowa, dziękuje również
ORP Błyskawica :) pozdrawiam
Cudnie namalowane marzenia. Pozdrawiam:-)
Ten wiersz odczytuję jako chłopięce marzenia,ktore sie
spełniły.Byc może to tylko moje na niego
spojrzenie,ale wiersz bardzo piękny.Pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz :)
na prawdę piękny wiersz pozdrawiam
Ola
Miło to słyszeć, dziękuję. Pozdrawiam i ja.
Klimat obojętny, ale wiersz piękny. Pozdrawiam