okruchy (erekcjato)
Rozdarci jak sosna
Bez szklanego domu
Wysyłamy wiadomości
Dotykając nieba
Zawisamy na firmamencie na chwile
Poczym spadamy bezwładnie
Opisujemy lot w kawałkach
Jak porozrzucany puzzle
Układając w
życiorys utworu
autor
Piotr Reguła PAN NIKT
Dodano: 2008-12-02 18:55:35
Ten wiersz przeczytano 723 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
podoba mi sie dojrzale erecjato nie banalne w swojej
tresci - brawo