ON
Ławka w parku
To jego fotel i stół
Miejsce na kartonie przy śmietniku
Tam sypialnie ma
Uczta dla niego
Odpdy zestołu naszego
Majątek i bogactwo
W tprbach mieści kilku
Pomimo tego
Żyje i trwa
Może z nadzieją na jutro lepsze
Że kiedyś i on mieć będzie
Swój dom
Azyl na tym świecie
autor
grzes1971
Dodano: 2011-11-20 13:09:47
Ten wiersz przeczytano 362 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Temat na miarę kryzysu- tylko niektórym udaje się
niestety zamienić parkową ławkę na domowy tapczan- tym
ludziom życie rzadko podaje rękę