On...
Każdego dnia patrze na Ciebie ukradkiem,
nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy...
Śledze każdy Twoj krok, ruch... Podążam
Twoimi ściezkami... ukrywam swoje
błyszczące spojrzenie do Ciebie... dotykam
palcem Twojego cienia... nasycam się Twoim
widokiem, Twoim ciałem... tyle razy krocze
obok Ciebie... przechodze obok ocierając
sie "niby" niechcący aby poczuć Twoj
dotyk... skladam na Twoim policzku
niewidoczne pocałunki... krąże wokól jak
duch... zmora.... obejmuje Cie w myślach...
przytulm..., patrze w oczy, które nigdy na
mnie nie patrzyły... szkicuje w wyobraźni
nas razem, przytulonych... poza
rzeczywistością... onieśmielają mnie własne
myśli... mysli o Tobie...
srece moje naprawde kocha Twoje...
srece moje naprawde kocha Twoje...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.