On i ona
Kochali się
Choć rodzice mówili im że
Nie mogą razem być
Bo różnica dzieli ich.
On biednym chłopcem był
Tata pracował
Lecz na życie nie starczało im
Mama zmarła więc tylko tata
Utrzymywał Go.
Ona niby w pałacu żyła
Zawsze miała co chciała
Bardzo kochała Go
I z nim zwiedzić świat chciała.
Spotykali po kryjomu się
By jej rodzice nie widzieli że
Ona z biedakiem spotyka się
Który nic nie ma i życie spapra jej.
Pewnego dnia rodzice odkryli jej że
Ona do niego co noc skrada się
Więc w pokoju zamknęli ja
I pilnowali przez rok.
On z tęsknoty zabił się
Ona usłyszawszy to też
Powiesiła na środku pokoju się
I teraz już nie muszą chować się
Teraz w niebie spokojnie żyją se.
tylko w niebie można byc naprawde szczęśliwym czy naprawdę tak jest?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.