Ona
Coraz częściej ją spotykam,
chuśtającą sie nieświadomowie
na rozkołysanych gałęziach myśli,
lub tylko spokojnie siedzącą
na pożółkłych listkach tęsknoty.
Jej szept czasem obecny,
delikatnie łaskocze me uszy,
i nawet gdy głos w myśli donośny,
z ust wynurza się jak poezja,
Piękny, cichy, spokojny...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.