Ona
O czym marzyła ta dziewczyna?
Skąpo przyodziana kawałkiem życia.
Jej istnienie powiązane z tym szczęściem .
. .
Przez jej życie przewinęło się już tyle
osób,
Dużo wyjątkowych zdarzeń , obrazy w jej
głowie układały się w jedną idealną
całość.
Uwielbiała tańczyć w deszczu i marzyć na
otwartej przestrzeni .
Słońca promienie łapała w swe delikatne
dłonie.
Każdy dzień starała się wypełniać aż po
brzeg.
Nie chciała poczuć samotności, bo samotność
boli.
Podążając wciąż przed siebie poznawała
uczuć wiele.
Jedno wbiło jej się gdzieś głęboko.
Pragnęła je rozwijać, dzięki niemu czuła
się bezpieczna.
Ona tańcząc znów na deszczu ujrzała jego
twarz.
Pamiętała ją doskonale, tego się nie
zapomina.
Oczy jak gwiazdy oświetlały ciemne noce,
Z ust płynące słowa jak kołysanka przed
snem.
Chciała się zatrzymać, lecz bała się że
znów utonie bezlitośnie.
On podjął za nią tę decyzję i złapał ją za
dłoń,
Przepraszał,że nie mógł przybyć prędzej
Sam nie wiedział czy ona też to czuję,
A w jego sercu pustka wypalała jej imię.
Jej obecność warunkiem jego szczęścia,jego
istnienie warunkiem jej oddechu.
Razem znów wkomponowali się w krople
deszczu.
Marzyła ona o nim jak on o niej.
Odtąd jej życie całkiem się zmieniło.
Istniała,biło jej serce bo on był przy
niej.
Była wytrwała w pamięci chowała dobre
chwile .
W jej sercu narodziła się miłość,
Nie chciała tego stracić, tylko to
rozwijać.
Zaczekała, niczego nie przyśpieszała.
Dzięki temu,
Jej wytrwałości , uczuciem stałym
Może teraz swobodnie oddychać .
Komentarze (2)
nawet fajnie :) pozdrawiam
najważniejsze, że marzenia się spełniły :-) napisane
troszkę zagmatwanie ale przekaz ładny :-)